To już druga metamorfoza dzisiaj :) Zapraszam do obejrzenia.
Komentujcie! :<
Przed:
Strój kompletnie mi się nie podoba. Nie ma na czym zawiesić oka :< Wszystko z innej bajki- kwiatki, elegancka torebka babuni, luźne spodnie, łańcuchy przy pasku... Dobór kolorów też nie powala. Butki trochę krzywo ;)
Makijaż bardzo mi się podoba. Części twarzy też bardzo fajne. Brwi trochę za wysoko, ale oprócz tego wszystko w porządku.
Po:
Stworzyłam dwie stylizacje. Pierwsza to leciuteńko drapieżny codzienny look. Wszystkie elementy utrzymane w tej samej kolorystyce. Drugi strój bardziej mi się podoba. Składa się tylko z pięciu elementów, które podobają mi się zarówno w komplecie, jak i osobno :) Eleganckie połączenie żółci i czerni.
Nie wiem dlaczego dałam tą fryzurę :D Obniżyłam lekko brwi. Makijaż oka z trzech kolorów- jasny miętowy, turkus oraz malinowy :) Sama się zastanawiam dlaczego wybrałam te barwy, skoro nie pasują do stylizacji. Na policzkach dwa kolory, ale tego chyba nie widać. Na twoim miejscu zmieniłabym kolor oczu na jasny ;)
I jak?
Podoba wam się ta metamorfoza? :D
Piszcie opinie w komentarzach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz